„Kto wie, czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem?”
18 grudnia mieliśmy okazję oderwać się od spraw przyziemnych i przenieść w świat wartości duchowych za sprawą szkolnych jasełek, które przygotowała klasa 3 c pod opieką siostry Elżbiety i pani Beaty Stec.
Tegoroczne przedstawienie różniło się jednak od tradycyjnych bożonarodzeniowych opowieści. Nie było stajenki ze Świętą Rodziną, królewskiego orszaku i ubogich pasterzy. Zastąpili ich dziewiętnastowieczni mieszczanie i wnętrza kamienic wyczarowane przez panią Joannę Lorańczyk-Czader. W takiej właśnie scenerii rozgrywa się przedstawienie „Czerwone trzewiki”. Dopiero pojawienie się Zwiastującego Anioła i Matki Boskiej nadaje widowisku religijnego charakteru. Dzięki nowotestamentowym postaciom mieszkańcy miasta, obdarowując się prezentami, odkrywają sens Bożej miłości. Wręczanie upominków jest bowiem powtórzeniem, na ludzką miarę, tego zdarzenia sprzed 2 tysięcy lat- ofiarowania Syna Bożego wszystkim ludziom, ofiarowania Miłości.
Oryginalnemu przedstawieniu jasełkowemu towarzyszyła równie zaskakująca oprawa muzyczna- anielski chór pani Teresy Adamus sięgnął w tym roku do repertuaru poprockowego i oprócz tradycyjnych kolęd, zaśpiewał przeboje Czerwonych Gitar i De Su.
Pomimo trudnej tematyki spektakl oglądało się lekko i przyjemnie. Ogromna w tym zasługa młodych aktorów, którzy z wyczuciem odegrali swoje role oraz „Jaworowej Gromady” wypełniającej przestrzeń świąteczną muzyką.
polonista Tomasz Zdunek